Quantcast
Channel: czytelniczy
Viewing all articles
Browse latest Browse all 538

4. urodziny Czytelniczego. O "anatomii czytania". Justyna Sobolewska - Książka o czytaniu

$
0
0

Dwa dni temu, w czwartek Czytelniczy obchodził 4. urodziny. Miała być o tym wzmianka tutaj i na Facebooku, ale zabrakło mi czasu i zapału, aby o tym napisać. Ale nie ma tego złego, bo wczoraj świętowałam w zacnym gronie Sabatowa, czyli domowego klubu książkowego, którego gospodynią jest Natalia z Kroniki Kota Nakręcacza, a uczestniczkami wspaniałe kobiety, wśród których są również (a jakże!) blogerki książkowe: Ania z Buk nocą i Ola z Parapetu Literackiego.


Zatem miłe grono to raz, a i lepsza książka na świętowanie urodzin książkowego bloga nie mogła mi się trafić. Bowiem tym razem omawiałyśmy „Książkę o czytaniu” Justyny Sobolewskiej.


Czytać o tym co, jak i gdzie czytają inni oraz co lubią (lub nie), na co zwracają uwagę lub czego nigdy nie robią jest dla mnie zawsze ciekawe. A Justyna Sobolewska zahaczyła o wiele aspektów czytania: w jakiej pozycji czyta się najlepiej, czy zwraca się uwagę na okładkę, jak układa się książki na regale i w jakich miejscach w mieszkaniu książki można znaleźć, o zbrodniach przeciwko książce, o czytaniu w więzieniu, na wakacjach oraz z dziećmi i o tym, że nastąpiła pokoleniowa zamiana, w której to dorośli chętniej sięgają po literaturę dedykowaną dzieciom i młodzieży. A także o urokach książki tradycyjnej i czytnika, o dziwacznych tytułach, pierwszych zdaniach i mękach pisarzy przy ich wymyślaniu. Znalazło się również miejsce na kluby książkowe, w tym – uwaga! - nasz :) Ale niech nie zmyli kogoś błąd autorki, bowiem spotykamy się w Warszawie, a nie w miejscowości… Sabatowo ;) (której, swoją drogą, Google Maps w ogóle nie chce nawet wskazać na mapie).



Czytanie o zwyczajach innych, a także nasza wczorajsza dyskusja klubowa kazała mi się zastanowić jakim sama jestem czytelnikiem. I po namyśle z zaskoczeniem stwierdzam, że innym, niż jeszcze 3 lata temu.


Nie jestem już bowiem, posługując się nomenklaturą z "Ex librisa" Anne Fadiman, dworskim kochankiem, który książki traktuje z nabożną czcią. Wprawdzie zawsze smarowałam po książkach ołówkiem zaznaczając interesujące mnie fragmenty (po tych z biblioteki również, ale! nigdy po książkach od znajomych), nie zdarzyło mi się jednak pisać długopisem tudzież zaznaczać mazakiem. Ale przyznam, że przy lekturze „Książki o czytaniu” bardzo mnie to korciło. Nadarzy się okazja przy kolejnym czytaniu, bo zapewne do niej wrócę.

Moje książki, niegdyś ułożone tematycznie na półkach (literatura piękna polska, obca i dla dzieci, reportaże i książki dokumentalne, kulinarne, historyczne, poezja – wszystko miało swoje konkretne miejsce) od pewnego czasu ogarnia chaos, który Justyna Sobolewska określiła mianem "przyrost naturalny", a nowe nabytki wędrują tam, gdzie akurat znajduje się wolne miejsce.

Inne grzechy? Proszę bardzo! Nie przyzwyczajam się do większości swojego księgozbioru i ostatnio często jedne książki zastępują inne albo o prostu idą w świat jako dar. Wszak książka żyje dopiero wtedy, kiedy jest czytania, a nie kiedy stoi na półce. Tym bardziej, że otrzymuję pozytywne komentarze na temat danej książki od następnych właścicielek. Pozbywam się również książek z dedykacjami i autografami, które przed puszczeniem książki w świat… wyrywam na pamiątkę ;)


Takiej dopuszczam się zbrodni. Poza tym zaginam rogi książkom, które mnie złoszczą, zostawiam grzbietem do góry (za co karciłam do niedawna Pana R.), nie mam ulubionych zakładek, ani ich nie kolekcjonuję, za to lubię w powieściach wyłapywać kocie i kulinarne cytaty. No i bywa, że… czytam w toalecie ;)

Ale, ale! Uwielbiam okładki, przywiązuję do nich wielką wagę (zerknijcie na ten cykl) i czasem kupuję książkę właśnie dzięki pięknej twarzy książki. A także zwracam uwagę na to, czy w środku jest wklejka. I cieszę się ogromnie, kiedy mi się trafia. Mam jednakowoż na swojej półce kilka książek, które mnie wielce rozczarowały, bo piękna okładka obiecywała ciąg dalszy w postaci ozdobnej wklejki. A tymczasem trafiłam na pospolitość. Aha! Nie cierpię obwolut!



A Wy jakimi jesteście czytelnikami? Dopuszczacie się zbrodni, czy traktujecie książki z nabożeństwem? I na co zwracacie szczególną uwagę?


6/6
_________________________
Justyna Sobolewska, Książka o czytaniu; wyd. Polityka Spółdzielnia Pracy 2012 (wyd. I) i Iskry 2016 (wyd. wznowione i poszerzone)




Viewing all articles
Browse latest Browse all 538

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra